Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
30 |
31
|
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11
|
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
Najnowsze wpisy
Dlaczego wszystkie blogi mają choroby weneryczne? i czy sa one nieuleczalen? I dlaczego nie widac tutaj moich notków!!! No dobra sprawdziłam, teraz widac tę jedna jaka płodze do końca.
w tym roku miałam najbardziej nietypowa imprezę urodzinową jak dotychczas. Na treningu. Tego jeszcze nie było po prostu.
Loko z Gumisiem zerzarli większość moich cukierków. Krzysiek życzyła mi żebym się dostała do kadry i rzucałanajlepiej na świecie. ( czy coś koło tego)
Więc ogólenie było gut. Ksiązke dostałam jak zwykle tylko jedna, bo tylko jedna osoba jest na tyle kompetenta żeby wiedziec co się kupuje takiemu dziecku jak ja.
I obiecana gumke od Weroniki tez dostałam :D Kocham ten stan :) Raz w roku chce mi się żyć kiedy naprawde wszyscy mnie szczerze lubią. A potem to mija a czas nas zabija (bo nie czuje jak rymuje)
Miałam kiedys sen. To był bardzo dziwny sen.
Byłam tam ja i byli oni.
I była cisza, wszystko działo sie bez słów.
Wszystko działo się w ciszy.
Ta cisza była natchnieniem.
Była muzą i przekleństwem.
Nie krzyczeliśmy, aby nie zmącić jej wyimaginowanej świątyni.
Pokoje we mgle.
Za sprawą kadzidła, chyba cynamonowego, nie pamiętam.
I byli oni.
I ja. Jedna kobieta.
Chciałabym mieć więcej takich snów.
Zapisać. Mama każe mi schować skarabeusze. A schowac skarabeusze znaczy
po przekładzie na język polski "skończ pisac na klawiaturze". Moja sąsiadka z góry słucha własnie Mandaryny.
To jest naprawde gorzej niz żałosne. I ona to spiewa. Chociaż zrobiło sie juz słodko gorąco ona dalej ...
dalej śpiewa... zamiast iść na dwór. A moje uszy ś w niebezpieczeństwie popełnienia samobójstwa przez nią. To straszne.
Moge w końcu, po wielu trudach nastukac tutaj te pierwszą w mojej histori notke na tym blogu :p
To wszystko dlatego, że wiem już że musze kliknąć w napis "wersja z edytorem tekstoym dla przeglądarek innych niż IE"
I nacisnęłam i działam.
Może zacznę od nazwy mojego bloga. Otóż chciałam aby był to mój pseudonim, jakim jest Ann ale było zajęte.
Więc pomyslałam sobie, że użyje nicka którego używa tylko mój kolega który go wymyslił i koleżanka zwana Juniorem.
A wzięło się to z tąd, że moja mam ma na imie tak samo jak ja. Ale wiem, że wole byc Juniorem, z imieniem
po mamie niz Konstancją, tak jak byc miałam. No ludzie bez przesady.
Ten blog jest po to, abym sama sobie przeprowadziła terapie. Taaak. I nikt nie musi tego czytać, to będzie dla mnie.
Taaak. O to tutaj chodzi.